(jh) Czaniec - Żar - Kiczera - Cisowa Grapa - Czernichów

Wycieczka górska na Górę Żar (asfaltem), potem już szlakami górskimi całym okolicznym pasmem, czyli:
- szlakiem czerwonym na Kiczerę (827 m n.p.m.) - piękne widoki na cały zalew Międzybrodzki, pasmo Magurki Wilkowickiej, Przegibek Hrobaczą Łąkę i... Śląsk, widać np. elektrociepłownię w Jaworznie, jezioro Goczałkowickie,
- dalej szlakiem czerwonym (już bez tak spektakularnych widoków) na Cisową Grapę (806 m n.p.m.), Przełęcz Przysłop do skrzyżowania ze szlakiem niebieskim,
- następnie szlak niebieski - obok szczytu Maleckie (844 m n.p.m.) ale żałuję że tam nie wjechałem, za późno się zorientowałem że tak można było,
- dalej szlak niebieski przez Przełęcz Cisową, Jaworzynę (861 m n.p.m.) - z tego miejsca już tylko zjazd. Jaworzyna i odcinek do tego miejsca ma występy widokowe, trasa generalnie wiedzie pośród drzew ale teraz jesienią dużo przez nie widać,
- z Jaworzyny dalej na Kościelec i nie zmieniając koloru szlaku aż na sam dół do Czernichowa a konkretnie do Tresnej dokładnie na zaporę. I znowu żałowałem, znowu spóźniony refleks bo miałem wcześniej odbić na szlak żółty na Stary Groń i wyjechać w Oczkowie, no ale trudno, nie chciało mi się wracać.
Zjazd od Jaworzyny poczynając naprawdę trudny - bardzo duże nachylenie, wielkie kamienie przykryte pięknie bukowymi, czerwonymi liśćmi, o mało co i trzeba by sprowadzać rower. Wiele niespodzianek wychodziło w różnych momentach.
Od Czernichowa to już normalny powrót asfaltem, nic przyjemnego bo dużo samochodów nie uatrakcyjnia jazdy.

Generalnie trasa piękna i wartościowa ale dokładnie w tym kierunku, nie odwrotnie. Gdyby próbować wdrapywać się w górę do Jaworzyny byłby to naprawdę trudny wyczyn, wyciskanie roweru dość długi odcinek.