Activity

Pliszka

Download

Author

Trail stats

Distance
29.57 nm
Elevation gain
249 ft
Technical difficulty
Difficult
Elevation loss
246 ft
Max elevation
262 ft
TrailRank 
24
Min elevation
93 ft
Trail type
One Way
Time
2 days 4 hours 28 minutes
Coordinates
4118
Uploaded
April 14, 2014
Recorded
May 2013
Be the first to clap
Share

near Kłonica, Województwo lubuskie (Rzeczpospolita Polska)

Viewed 982 times, downloaded 1 times

Itinerary description

kajakiem po rzece Pliszka w Lubuskim, od Kosobudek do Uradu, czyli prawie całość spławne. Do niedawna moim numerem jeden była Mierzęcka Struga, ale od tego weekendu najpiękniejszą rzeczką na kajaki jest dla mnie Pliszka, zwłaszcza w jej początkowym biegu, od Kosobudek do Debrzenicy. Na tym odcinku mamy dwa, wysokie na prawie metr żeremia bobrów do przeskoczenia. Rzeczka leniwie, bardzo płytko meandruje pośród lasu liściastego w płytkiej dolinie. Dalej zaczyna się normalna praca zwałkowa, czyli dość dużo, ale łatwych przeszkód, czyli zwalonych drzew. Rzeczka nie ma wielkiego spadku, więc przechodząc przez trawiaste bagnisko meandruje w nieskończoność i w ten sposób nabija się kilometry. Za miejscowością Pliszka mamy małe jeziorko do przepłynięcia na wskroś, a potem, niedaleko Gądkowa Wielkiego duże jezioro (ponad 2km długości), na nim należy celować w zielone szuwary po lewej, na jego zachodnim końcu. Od jeziora Wielicko do Sądowa rzeczka jest nieco mniej ciekawa, ale za to bogata w pracę zwałkową. Pod wodą jest wiele kamieni zmieniających niespodziewanie tor płynięcia kajaka. W niektórych miejscach rzeczka nabiera tempa. Zaraz za jeziorem Wielicko mamy pierwszy jaz do spłynięcia, potem jest jeszcze jeden do przeskoczenia, a ostatni do zmęczenia na prawo, środkiem jest za płytko. Odcinek z Sądowa do Koziczyna jest powolny i łatwiejszy, mniej zwałek. Elektrownia w Koziczynie męczy przenioskami, trzeba wsiadać dwa razy do kajaka, aby przepłynąć kilka metrów i ponownie przenieść kajak. Dalej, do Uradu rzeczka początkowo jest oczyszczona, ale nieco śmierdząca, potem robi się malownicza i kręta. Odcinek między jeziorem Wielicko a Koziczynem jest uczęszczany przez turystów, robią go w dwu etapach. W ciepłe weekendy niestety jest na rzece głośno. A Pliszka to przede wszystkim festiwal przyrody, który można oglądać z kajaka i jednocześnie bawić się miejscami przekraczając zwałki. Problemem może być nisko poziom wody w okresie suchym, zwłaszcza przed jeziorem Wielicko. Infrastruktura turystyczna jest bardzo podstawowa (2013), drogi dojazdowe do miejsc gdzie można zacząć lub skończyć jakiś etap są typowo leśne. Na całym biegu rzeki nie ma miejsc piknikowych, ani wiat. Przenioski na jazach, jest ich kilka, są nieoznakowane, nie ma przygotowanych miejsc gdzie można by łatwo wyjść lub wejść do kajaka, nie ma ścieżek, którymi przenosi się kajaki. Zwłaszcza elektrownia w Koziczynie jest bardzo źle przygotowana pod spływy kajakowe, zejście do wody jest karkołomne, właściwie tylko skok z półtora metra do głębokiej wody jest wyjściem z sytuacji. Jednak mimo to bardzo gorąco polecam Pliszkę, zwłaszcza wiosną i jesienią, kiedy jest wysoki poziom wody i jest za zimno dla watach pijanych, rozwrzeszczanych turystów. W pliku na GPS umieściłem także drogi dojazdowe do miejsc spływu, oraz miejsca gdzie można zanocować na dziko (nielegalnie). Rzeczkę można zrobić w dwu etapach: Kosobudki - jezioro Wielicko oraz jezioro Wielicko - Urad. To dla wyczynowców, a dla amatorów proponuję trzy etapy, z noclegami pod namiotem w lesie, gdzie popadnie. Rzeczka ma około 57km, ale zajmuje bardzo dużo czasu ze względu na liczne zwałki.

Comments

    You can or this trail